10 września 2023 r. cała Polska skierowała swój wzrok i serca do Markowej – niewielkiej miejscowości na Podkarpaciu – gdzie odbyła się beatyfikacja Rodziny Ulmów – Józefa i Wiktorii oraz ich siedmiorga dzieci. Było to niezwykłe wydarzenie, o czym świadczą nie tylko wielotysięczne tłumy wiernych, jakie przybyły na to wydarzenie. Przede wszystkim niezwykłym było to, że została beatyfikowana cała rodzina – rodzina, od której możemy uczyć się, jak w zwykłej – ale także niezwykle trudnej – codzienności, pozostać wiernym Bogu. Ich proste, ciche życie jest zaproszeniem dla każdego i każdej z nas do świętości!
Liturgiczne wspomnienie bł. Rodziny Ulmów będzie obchodzone w Kościele Katolickim 7 lipca – w dniu, w którym Józef i Wiktoria zawarli związek małżeński.
Poniżej znajdują się świadectwa sióstr, które przybyły na beatyfikacje z różnych domów naszego Zgromadzenia ↓
Beatyfikacja Rodziny Ulmów była dla mnie podoniosłym i wzruszającym duchowym przeżyciem. Tak bardzo osobiście: przeżywając przygotowanie do beatyfikacji i samą uroczystość beatyfikacyjną, patrząc na różne zdjęcia Rodziny Ulmów (dla mnie pochodzącej z wielodzietnej rodziny) to przeżycie bardzo ujmujące i emocjonalnie bardzo angażujące, które przywoływało w moim sercu wiele wspomnień z domu rodzinnego. Rodzina Ulmów jest dla mnie niewątpliwie wzorem życia Ewangelią w codzienności oraz tego, że można wykonywać rzeczy zwykłe w sposób niezwykły. Jestem ogromnie wdzięczna za możliwość uczestniczenia w tej uroczystości. Kiedyś będąc młodą dziewczyną uświadomiłam sobie, że rodzina wielodzietna to nic innego, jak wielozwrotkowy hymn wdzięczności wyśpiewany Panu Bogu za dar życia, a wczorajsze uczestnictwo w uroczystości beatyfikacji Rodziny Ulmów było wyśpiewaniem wielozwrotkowego hymnu wdzięczności za heroiczną miłość tych (9) nowych błogosławionych, którzy wzywają mnie (nas!) do zrobienia solidnego rachunku sumienia i postawienia sobie wielu pytań dotyczących miłości bliźniego.
Błogosławiona Rodzino Ulmów upraszaj świętość dla naszych Rodzin i Wspólnot!
s. Celina
Beatyfikacja Rodziny Ulmów była dla mnie głębokim przeżyciem duchowym, ale też miała dla mnie konkretny wymiar historyczny. Nasi nowi błogosławieni pokazali, że słowa Jezusa można wprowadzić w czyn, że nie są tylko dla elit. Są dla nas, dla mnie. Sama uroczystość była również głęboka, spokojna. Byłam zdziwiona tym, że wszystko przebiegało tak spokojnie, było dobrze zorganizowane. Jestem dumna, że jestem częścią tak wspaniałego Narodu.
s. Regina
Markowa, 20 km od mojej rodzinnej miejscowości. Czyste, bezchmurne niebo, wszystko pełne światła. W oddali wiatraki – jakby chciały uczcić Józefa, który tutaj skonstruował małą elektrownię wiatrową. Proste, ludowe pieśni przy dźwiękach orkiestry dętej – jak świętość zwyczajna, a przecież nie z tej ziemi… I zadziwienie nad MIŁOŚCIĄ – że była możliwa TAM i WTEDY. Oni, zwykli ludzie z podkarpackiej wsi, wiedzieli, skąd ją brać. I dlatego są dowodem, że my też możemy kochać – TU i TERAZ!
s. Dominika